Reenzja "Wybrani" C. J. Daugherty

 

Allie wiodła normalne życie, do czasu, gdy zaginął jej brat. Od tego czasu zmieniła się tak bardzo, że rodzice postanowili ją przenieść do Akademii Cimmerii. Jednak nie jest to zwyczajna szkoła. Uczą się tu dzieci bogatych, wpływowych rodziców. Szkoła ta skrywa pewną mroczną tajemnicę. Kto pomoże Allie rozwikłać tę zagadkę? Kim ona tak naprawdę jest?




Wybranych, tak jak i Dziedzictwo miałam okazję przeczytać na Moondrive Campie (pozdrawiam Moondriverów!).
Mieliśmy tam sporo czasu wolnego, który większość wykorzystywała na czytanie. Dlatego też w ciągu tych dwóch tygodni przeczytałam tyle, ile zazwyczaj czytam w miesiąc.


Książka wciągnęła mnie w swój świat, zabierałam ją ze sobą wszędzie. Na początek chcę stwierdzić, że czyta się ją szybko, jest napisana młodzieżowym językiem. Podobała mi się ta niezwykłość wydarzeń przeplatająca się ze zwyczajnym światem. Jeśli ktoś z Was czytał serię „Tylko dla wybranych” Kate Brian, to na pewno wie o czym mówię. Wybrani są dość tajemniczą książką, Allie dostaje odpowiedzi na zadane przez siebie pytania stopniowo, w każdej książce, którą przeczytałam po trochu (a przeczytałam na razie dwie, mam nadzieję, że w następnych też tak będzie).
W Wybranych pojawia się również wątek romantyczny, Allie poznaje dwóch chłopców, Cartera i Sylvaina. Z jednym się zaprzyjaźnia a drugi budzi w niej przeróżne uczucia. A może z którymś z nich połączy ją coś więcej? A jeśli tak, to z którym? Jeżeli chcecie się dowiedzieć, przeczytajcie. ;) Jeśli jednak ktoś nie lubi trójkątów i ma dość powtarzalności tego w książkach, to i tak możecie przeczytać, ponieważ nie jest to główny temat, chociaż i tak jest dość istotny.


Teraz kilka słów o okładce. Na początku, gdy widziałam ją na zdjęciach na instagramie, raczej mi się nie podobała i niezbyt dobrze kojarzyła (z jakimiś Pamiętnikami Wampirów, czy innymi strasznie długimi sagami, które mnie mało interesują i czasem wręcz nużą). Teraz natomiast już wiem, dlaczego ona tak wygląda i myślę, że pasuje do książki, jednakże nie uważam ją za zbyt piękną i przyciągającą wzrok. 


Uważam, że ta lektura jest odpowiednia na wakacje, ponieważ jest lekka i przyjemna, i chociaż opowiada o szkole, nie czuć tego zbyt mocno, ponieważ jest to tylko tło wydarzeń. Jeżeli wybieracie się jeszcze nad morze i nie chcecie się nudzić na plaży podczas opalania lub długiej podróży, polecam zabrać Wybranych ze sobą i najlepiej wyposażyć się w kolejne części. :) 


Zamierzam przeczytać pozostałe tomy (Zbuntowani, Zagrożeni i Niezłomni), tylko chyba nie zamierzam ich recenzować z tego względu, że z każdą książką jest wyjaśnione coraz więcej rzeczy i ci, którzy nie przeczytają wcześniejszych, mogą się dowiedzieć za wcześnie pewnych rzeczy :/ Dajcie znać w komentarzach co o tym myślicie.




Moja ocena: 6/10
Liczba stron:440
Tłumaczenie: Martyna Bielik
Wydawnictwo: Otwarte
Tytuł oryginału: Night School
Data wydania: 6 marca 2013

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Basiek czyta © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka